Etretat – miasteczko

W poprzednim artykule pokazałam wam normandzkie wybrzeże w okolicach Etretat, a dzisiaj zapraszam was na spacer po samym miasteczku. Jest po prostu cudowne, małe uliczki i stare kolorowe domy tworzą baśniową atmosferę. Kiedyś służyło jako rybacka wioska, ale w XIX wieku odkryli to miejsce Paryżanie i odtąd stało się słynnym kurortem. Jak już napisałam w poprzednim tekście tłumami ciągnęli tu różnego rodzaju artyści i pisarze, a wśród nich Monet, Hugo, Flaubert, Maupassant, Coubert.399A2586

 

Spacer po miasteczku to czysta przyjemność. Z małego placu w środku miejscowości (Place Foch) widać zbudowany na klifach i górujący nad okolicą kościółek Naszej Pani. A obok stoją zabudowania starych sukiennic, które zostały pięknie odrestaurowane po wojnie. 399A2575

Budowle okalające placyk są również bardzo atrakcyjne, dużo jest odnowionych, średniowiecznych domów, a niektóre z nich mają pięknie rzeźbione wsporniki i ozdoby. W mieście jednak dominują budynki z czasów tzw Belle Epoque czyli z początków 20 wieku, kiedy to miasteczko osiągnęło największą świetność.

399A2573

Podobno to stąd pochodził słynny złodziej – dżentelmen Arsene Lupin. Na uboczu stoi budynek zwany Le Clos, czyli  muzeum wystylizowane na dom bohatera według opisu z książek Leblanca.

Maurice-Leblanc

 

Nie dziwie się, to miasteczko i to wybrzeże prawdziwie pobudza wyobraźnię.

 

Na francuskim wybrzeżu – Etretat

Białe wybrzeże kojarzy sie przede wszystkim z Wielką Brytanią. Lśniące w słońcu, poszarpane kredowe klify są pierwsza rzeczą jaką widzą w oddali  przybywający promem turyści. Ale francuskie wybrzeże Normandii nie pozostaje w tyle. Mam nawet taka teorie, że kiedyś obie te części były połączone i to nie tylko wspólną koroną króla.

399A2495

W okolicach miejscowości Etretat natura wyniosła swoje umiejętności na wyżyny i stworzyła niesamowity, pełen dramatyzmu pejzaż. Erozja wykreowała tutaj cuda w wapieniu: naturalne, zanurzone w wodzie łuki, szpikulce, skalne półki, a pomiędzy nimi zacisznie schowaną lśniącego- białą plażę. Niektóre klify sięgają 90 metrów wysokości powyżej poziomu morza. Były nawet tłem do filmu Lucca Bessona Lucy, widzieliście?

399A2512

Przez wybrzeże prowadzi szlak i kilometrami można iść wzdłuż morza, chłonąc zapierające dech w piersiach widoki. Już impresjoniści i Gustaw Coubert docenili to miejsce i przebywali tutaj tłumnie by malować arcydzieła.

399A2549

Tutaj widziano po raz ostatni, w 1927 roku Białego Ptaka ( L’Oiseau Blanc), samolot, który jako pierwszy miał przelecieć Atlantyk i  dotrzeć z Francji do Nowego Jorku, bez postoju. Niestety zaginął gdzieś po drodze.

399A2484

Patrząc na te wytwory natury ludzie wyobrażali sobie różne rzeczy, na przykład widzieli słonia z trąbą zanurzoną w wodzie, inni widzieli bramę, a jeszcze inni, a wśród nich francuski pisarz Maupassant w skałach widział płynący statek.

A wam z czym się te klify kojarzą ?