Do Jokohamy zaprosiła nas Chicho, sekretarka Macieja z ambasady. Tak się akurat złożyło, że przyjechała na ferie do Japonii, w tym samym czasie, co my. Nie wiem czy mieliście kiedykolwiek do czynienia z Japończykami? Jest to jeden z najbardziej gościnnych… Read More ›
Japonia
W pułapce wieży w Tokio
Słyszałam określenie, że jest to bezwstydna pułapka na turystów. Pomarańczowo – biała wieża w centrum miasta, zbudowana, jako wieża telewizyjna w 1958, stała się ukochanym przez Tokijczyków symbolem powojennej odbudowy. Wysoka jest na 333 metry, czyli o 13 więcej niż… Read More ›
Nie ma jak herbatka
„Co jest najwspanialszą rzeczą dla ludzi, którzy tak jak ja, podażają drogą herbaty? Moja odpowiedź brzmi: jest nią wspólnota między gospodarzem a gościem, łacząca obydwa serca. Przy wspólnej filiżance herbaty..odczuwasz jedność z przyrodą i odnajdujesz spokój” Soshitsu Sen Japońska… Read More ›
Jak w taki dzień dzień deszczowy …
Całą niedziele padało i to nie były malutkie dżdżyste kropelki tylko porządne mokre krople, od dotknięcia, których naprawdę bardzo nieprzyjemnie robiło się za koszulą. Co zrobić z takim rozmazanym dniem w Tokio, gdy chciałoby się tego Tokio zobaczyć jak najwięcej…. Read More ›
Jajecznica w centrum miasta
Wydawałoby się, że to zwykłe skrzyżowanie uliczne, na którym łączą się drogi z kilku stron świata, w miarę regularne, proporcjonalne, z pasami idącymi prosto, lub po skosie. Na zielonym samochody wolniej lub szybciej mkną przed siebie jak to bywa na… Read More ›
Uri-no tsuru-ni nasubi-wa naranu czyli bakłażany nigdy nie wyrosną na krzewach dyni czyli mój wstęp do Japonii
Nie wiedziałam, czego się spodziewać po wyprawie do Japonii. Zupełnie. Wiadomo, słyszałam to i owo, znam kilku Japończyków i z racji pracy mojego męża byłam kilkakrotnie w ambasadzie japońskiej, znam nawet ambasadora. Ciągle jednak Japonia była dla mnie jak tabula… Read More ›