Każda zbrodnia, w której ktoś umiera jest wielką tragedią. Jednak gdy dziecko zabija dziecko, to jest to podwójnie przerażające. Ciężko uwierzyć, że młoda osoba mogłaby być zdolna do takich czynów. Historia, którą wam opowiem wydarzyła się naprawdę wiosną 1831 r… Read More ›
Kent, moja okolica
Mieszkam w Kent, Ogrodach Anglii, u podnóża Londynu i chcę się z wami dzielić właśnie tymi moimi miejscami, bo może ktoś je zechce odwiedzić. Naprawdę warto
Miejsce nietypowe – Mauzoleum Darnley
Jest to jedno z takich miejc, co intrygują. Przeczytałam o nim w jednej z lokalnych gazet i oczywiście pojechałam tam od razu. Znalezienie miejsca nie jest takie proste. Mauzoleum znajduje się na obrzeżach miejscowości Cobham, a dokładnie wśród tutejszych lasów… Read More ›
Penshurst
WIOSKA Penshurst to mała, dziewicza wioska, pięknie położona pomiędzy dwiema rzekami na terenie znanym jako „Weald of Kent” (jest obszar o wybitnych walorach przyrodniczych). Miejscowość słynie przede wszystkim z ufortyfikowanego kompleksu pałacowego, należącego niegdyś do Henryka VIII, a później do… Read More ›
DICKENS FESTIWAL W ROCHESTER
Miałam niesamowitą przyjemność, w zeszły weekend, przenieść się w czasie do wiktoriańskiej Anglii, kiedy to na ulicach miast królowały długie suknie z falbanami i fiszbinami, panowie nosili wysokie kapelusze i eleganckie szale pod szyją. Wszystko to w małym miasteczku Rochester… Read More ›
Cheese Fest w moim Kent
Jedliście kiedyś macaroni cheese na śniadanie? To taka amerykańska potrawa, makaron z sosem serowym. Mnie się to przydarzyło w ostatni weekend, ale to nie był taki zwykły sos, bo kucharz ugotowany makaron włożył do wielkiego serowego koła i dobrze natarł,… Read More ›
Nucleus – oaza w Chatham
Chatham, małe miasteczko w południowo wschodniej Anglii nie słynie ani z kulinarnego podniebienia, ani z artystycznych działalności, a jednak na tej kulinarnej pustyni pojawiła się oaza, jak sami o sobie piszą, w postaci… Read More ›
Zamek, którego nie ma
Mieliście kiedyś tak, że jedziecie samochodem, przejeżdżacie przez nieznaną wioskę i nagle jakaś siła wyższa każe wam się zatrzymać, bo jest ładnie? Mnie się to ostatnio przytrafiło. Miejscowość nazywa się Hadlow. Stanęłam, bo wydawało mi się, że zobaczyłam zamek, choć… Read More ›
Tonbridge
Pewnie już wiecie, ze mam dużą słabość do małych miasteczek, zwłaszcza tych z wielowiekową historią. Lubię te angielskie i te francuskie, choć chyba w każdym kraju można znaleźć prawdziwe perełki. O Tonbridge w angielskim Kent, słyszałam wielokrotnie, że urocze, ale… Read More ›
Weekend w Hastings
Listopad i grudzień nie sprzyjają wycieczkom po Anglii, bo deszczowo i zimno, ale czasami by się chciało wyskoczyć na weekend, tylko we dwoje. Czyż nie? My tak czasami mamy. Nie chcieliśmy jechać daleko, ale z drugiej strony chcieliśmy odwiedzić miejsce,… Read More ›