Zazwyczaj odwiedzając nowe miejsce koncentruję się na jego pozytywach. Czasami jest tak, że tych plusów jest tak dużo, iż tworzą wspaniałą całość i patrzymy z prawdziwą przyjemnością na odwiedzane miejsce, ale czasami kawałki układanki po prostu nie pasują do siebie. Być może jest jeden lub kilka uroczych detali, ale reszta jest jakby niedopasowana. Takie puzzle z różnych pudełek. Miasto, które odwiedziłam w zeszłym miesiącu jest właśnie takim źle skrojonym mundurkiem w moim odczuciu, ale ma coś, co rzuca na kolana: piękną, normandzko -gotycką katedrę.
Pojechaliśmy do Peterborough w trakcie trwania huraganu Dennis, więc na ulicach były pustki. Wiało, padało i spacerowanie po ulicach miasta przypominało walkę Harrego Pottera z siłami zła. Przywiodły nas w tamte rejony kubki smakowe, ale o tym napiszę w osobnym poście. Teraz skupię się na tym arcydziele sztuki normandzkiej. Katedra jest pod wezwaniem św. Piotra, Pawła i Andrzeja. Ufundowana została już w 654 przez syna króla Mercji (jednego z siedmiu królestw, z których potem powstała Anglia), bo pozazdrościł sąsiednim państwom chrześcijaństwa i ściągnął do siebie mnichów benedyktyńskich. Niestety pierwszy drewniany kościół obrócił się w popiół po najeździe Wikingów, a i z kilku następnych niewiele zostało. Pracę nad obecną katedrą rozpoczęto w 1118 roku, a ukończono sto lat później. Zalśniła na firmamencie angielskich kościołów.
Do aktu supremacji Henryka 8 funkcjonowała jako opactwo benedyktyńskie, a po rozwiązaniu klasztoru stała się ośrodkiem praktykowania kultu anglikańskiego. W 1536 roku pochowano tutaj pierwszą, niechcianą żonę Henryka 8, Katarzynę Aragońską, a później Marię, królową Szkotów. Tę ostatnią jednak jej syn, gdy już został królem Anglii przeniósł do Westminster. Katedra jest jednym z najważniejszych, a przy tym nielicznych nienaruszonych, zabytków architektonicznych z tamtych czasów. W pewnym momencie odwiedził ją równie późniejszy święty Tomasz Becket.
Katedra jest w środku naprawde piękna i robi wrażenie. Wielokrotnie przebudowywana stała się mieszaniną stylów. Trio łuków tworzących Wielki Front Zachodni nie ma sobie równych w średniowiecznej architekturze. Linia iglic za nim, zwieńczona niespotykanymi czterema wieżami, ewoluowała z bardziej praktycznych powodów. Najważniejszym z nich było zachowanie wcześniejszych wież normańskich, które stały się przestarzałe po dodaniu frontu gotyckiego. Zamiast rozebrać i zastąpić je nowymi fragmentami murów, te stare wieże zostały zachowane i ozdobione gzymsami i innymi gotyckimi dekoracjami, a dwie nowe wieże zostały dodane, aby stworzyć ciągły fronton. Jest to prawdziwy unikat.
Cały kościół jest zbudowany z lokalnego kamienia Barnack – drobnoziarnistego i najtrwalszego kamienia z kamieniołomów w pobliżu Stamford, zwanych „wzgórzami i dziurami Barnack”.
Tyle o samej katedrze. Miasta samego nie zwiedzaliśmy, poza spacerem po głównym placu i wzdłuż rzeki Nene, gdzie zatrzymało nas na dłuższą chwilę stado pięknych łabędzi.
Niezmiennie podziwiam takie zabytki, niewyobrażalne jak wielka praca została włożona w budowę. I to bez żadnych ułatwień jakie mamy dzisiaj.
PolubieniePolubienie
Bardzo klimatyczne miejsce… może kiedyś, robiąc objazd po WB…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pyszni się pyszni w swoim przepychu, cudowna budowla a Tobie jeszcze udało się ją wspaniale opisać. W czasie naszej ostatniej krótkiej pogawędce na FB wspominałam,ze może warto założyć sobie listę takich miejsc do zobaczenia. Uwielbiam UK za możliwość zobaczenia takich pięknych zabytków sakralnych jak chociażby ta katedra.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przepiękna Świątynia – uwielbiam takie i zawsze wszystkie poodwiedzam na swoim szlaku. A najcudowniej się zwiedza właśnie w czasie takiej pogody , kiedy pustki an ulicach i nikt nie zakłóca „kontemplacji” ….
PolubieniePolubienie
Bardo fajna miejscówka! Uwielbiam takie klimaty 😉
PolubieniePolubienie
Uwielbiam takie klimaty! Może kiedyś uda się odwiedzić 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Architektoniczne cudo!
Lubię odwiedzać katedry i podziwiać ich piękno.Jestem też pełna podziwu dla budowniczych takich cudów.
Przepiękna katedra.Super, że masz te cuda w UK na wyciągnięcie ręki.
Jak zwykle z przyjemnością było wejść na Twój blog.
Mam nadzieję,że pokażesz jeszcze wiele takich pięknych miejsc.
Pozdrawiam serdecznie-)))
PolubieniePolubienie
Piękne miejsce, robi wrażenie na zdjęciach, więc na żywo musi zapierać dech. Zazdroszczę możliwości odwiedzania takich miejsc, w Stanach takich zbytków po prostu nie ma. 😦
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Te łuki w oknach wewnątrz to jest bajka :O Uwielbiam gotyckie katedry, o tej nigdy nie słyszałam, także dzięki za polecenie.
PolubieniePolubienie
Katedra faktycznie jest piękna i robi wrażenie, ale szczerze mówiąc z niecierpliwością czekam na drugi post dotyczący jedzenia!
PolubieniePolubienie
O rety, wiedziałam, że już ją kiedyś widziałam :D! Trafiłam do Peterborough przypadkiem, odwiedzając jakąś firmę przy okazji delegacji, przespacerowałam się kawałek po mieście i trafiłam na to cudo!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Uwielbiam czytać takie wpisy w której jest taki ogrom radochy z odkrywania nowych miejsc :D. Piękne zdjęcia 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Jakie to piękne! Uwielbiam takie budowle – niby zimne i surowe, a tak cudownie piękne i delikatne. Przywodzi mi na pamięć klasztor w portugalskiej Batalhi, którym jestem zauroczona od pierwszego wejrzenia. Ale zwiedzania podczas huraganu nie zazdroszczę, może dlatego, że wiatru się po prostu boję. Czekam na wpis kulinarny 🙂 pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zawsze takie budowle zachwycają i dołączamy się do osób, na których robią one wrażenie. A na nas robią tym bardziej, ponieważ na co dzień takich nie mamy na Islandii. 😉
PolubieniePolubienie
Pięknie wygląda w środku!!!
PolubieniePolubienie