Miałam do wyboru spływ kajakowy rzeką Orb, albo włóczenie się po małych uliczkach Roquebrun.
Oczywiście wybrałam to drugie, bo wbrew mojemu znakowi zodiaku nie lubię wody. Wspominałam już o tym, prawda? Dużo lepiej się czuje stąpając po twardej powietrzni lub bujając w obłokach, dosłownie i w przenośni. Latanie to moja wielka miłość. Ale ja dzisiaj nie o tym. Chcę was zabrać do kolejnej uroczej, francuskiej miejscowości Roquebrun, położonej na zielonym wzgórzu nad rzeką Orb. Miejsce to znane jest lokalnym jako tutejsza Nicea, a turyści wpadają tu, by nacieszyć się oryginalnym i cudownym śródziemnomorskim ogrodem górującym wysoko nad miastem.
Pojechaliśmy tam któregoś lipcowego ranka z polecenia faceta, od, którego wynajmowaliśmy nasze wakacyjne lokum.
Moja rodzina i znajomi chcieli spróbować kajaków, a ja pojechałam na przyczepkę, bo wiedziałam, że coś sobie znajdę. Samochód zostawiliśmy na parkingu ośrodka kajakowego, nad samą rzeką. Oni poszli doznawać wodnych rozkoszy, a ja po pierwszym spojrzeniu na wioskę wiedziałam, że chcę się po niej włóczyć w nieskończoność. Weszłam tam kamiennym, malowniczym, długim mostem o wielu przęsłach.
Nie rozczarowałam sie nawet przez chwilę; było tam wszystko, co podziwiam w małych miasteczkach, kamień, detale, malowniczość, urocze zakątki itd idt.
Wspinałam się w górę wąskimi uliczkami, podziwiając pokrzywione czasem domy, okna z drewnianymi okiennicami, nierzadko z odrapaną farbą, drzwi, detale, wszystko, co mi wpadło w oczy.
Już z daleka widziałam królującą nad wioską wieżę zwaną, jak się później dowiedziałam La Tour de Guet Carolingienne. To pozostałość dawnego kamiennego zamku. Myślę, że musiał być wspaniały, po to, co zostało już robi wrażenie.
Ruina stoi na terenie wspomnianego wyżej śródziemnomorskiego ogrodu i by do niej wejść trzeba kupić bilet. Na szczęście nie jest drogi. Podobno tutejszy mikroklimat sprzyja dojrzewaniu winogron nawet w nocy i innych śródziemnomorskich roślin i stąd wziął się pomysł na założenie na szczycie miasta ogrodu.
Już wdrapując się stromymi uliczkami widziałam wszędzie kaktusy, a w samym ogrodzie ich wybór jest imponujący. Jest tu też spora kolekcja mimoz, sukulentów i innych egzotycznych roślin. A widok stamtąd na okolicę zapiera dech w piersiach. Powiem wam, że mimo cholernego upału (było ponada 35 stopni) nie żałuję, że się tam wspięłam.
Po zwiedzeniu miasteczka i ogrodu zgłodniałam, poszłam więc na lunch do kafejki Le Petit Nice (czyli Mała Nicea) z której rozciągała się cudowna panorama na rzekę i most. Zjadłam sałatkę, wypiłam lampkę rose i przypieczętowała to wszystko filiżanką aromatycznego espresso.
Żyć nie umierać. W końcu po kilku godzinach włóczykijstwa wróciłam nad rzekę i czekałam na resztę towarzystwa. Wrócili zmęczeni okrutnie walką z nie zawsze przyjazną wodą, ale i szczęśliwi, że im się udało skończyć mimo wysiłku. Wszystkim nam się udało.
Cos pieknego! Kolorystyka i spokój jaki bije z tych zdjęć, iście sielankowo. Nie dziwię się, że nie byłaś rozczarowana, magiczne miejsce!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Urocze zakątki – to zdecydowanie moje klimaty;)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Coś wspaniałego. Jakie romantyczne miejsce. Zrobiliście naprawdę piękne zdjecia i oddaliście urok tego miasteczka
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję, miasteczka to moja miłość 😊
PolubieniePolubienie
Jakie urokliwe te wszystkie zdjęcia!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję pięknie
PolubieniePolubienie
Wspaniała wyprawa i cudowne zdjęcia! 🙂
PolubieniePolubienie
Na początku wpisu pomyślałam sobie, że spływ na pewno byłby ciekawszy, ale jak zobaczyłam zdjęcia, to wow, jakie to miejsce jest klimatyczne! Przepiękne miasteczko 🙂
PolubieniePolubienie
Jeśli ktoś lubi wodę to polecam połączyć jedno z drugim, bo rzeka płynie wsród cudownych wzgórz i lasów, także ładny widok i ciekawe przeżycie gwarantowane
PolubieniePolubienie
Prześliczne miasteczko. Ja też wolałabym zwiedzanie niż spływ kajakowy!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chyba bym wybrał spływ kajakowy nad rzeką Orb, ale włóczenie się uliczkami również było kapitalnym wyborem 😉
PolubieniePolubienie
Nie lubię wody, nie umiem pływać.
Znowu znalazłaś piękna perełkę. Podobnie jak Ty kocham małe miasteczka.Zawsze można w nich znaleźć coś romantycznego.Wtedy nie liczy się czas, tylko cudowne uliczki, okna,drzwi,kołatki, skrzynki pocztowe i wszelkie możliwe detale.
Piękny spacer!
Pozdrawiam serdecznie-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piękne zdjęcia, przydało by sie trochę wina w tle . Wszak to Francja
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj wino się lało, bo to nie tylko Francja, ale i region Minervois, ale o tym będzie inna opowieść. Dzięki za odwiedziny
PolubieniePolubienie
Uwieliam zwiedzać małe miasteczka! Co prawda dotychczas robiam to najczęściej we Włoszech, ale bardzo marzy mi się prowincja we Francji. Także dzięki za polecenie tego miejsca 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Polecam serdecznie
PolubieniePolubienie
Ale ty masz te piękne miasteczka na swoim blogu! Kiedyś trzeba będzie wyruszyć Twoimi śladami 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Polecam serdecznie 😊
PolubieniePolubienie
ładne to miasteczko! ale bym wybrał spływ kajakowy [chociaż walka między tymi dwoma atrakcjami byłaby bardzo wyrównana]
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja ze względu na chorobę morską wybrałabym oczywiście spacer z Tobą 🙂 Uwielbiam takie kamienne miejscowości 🙂
PolubieniePolubienie
Zachwycające, klimatyczne zakamarki. Idealne, by się w nich zaszyć z książką i kubkiem kawy.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dokładnie tak, żałuję, że nie mogłam tam zostać dłużej
PolubieniePolubienie
Też uwielbiam małe miasteczka pełne cudnych zakamarków, sielskiej wręcz domowej atmosfery i pięknych widoków. Roquebrun wygląda mi na miasteczko, które pokochałabym od pierwszego wejrzenia!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Och, jakie piękne miejsce! Uwielbiam takie miasteczka i wsie, gdzie najważniejszą rolę odgrywają krajobraz i detale 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Na takie widoki to ja czuję dreszcze, uwielbiam. Te okiennice, te budynki może niewygodne do mieszkania, ale jakże romantyczne, uwielbiam. We Francji trochę poznałam Langwedocję, miłość od pierwszego wejrzenia. Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie