To małe miasteczko zawiera pozostałości murów miejskich i ciekawe dziedzictwo architektoniczne: wąskie uliczki, rezydencje, takie jak Hotel Siccard i Hotel Alibert, stanowiące przykład architektury renesansowej w Aude. Jest tu też olbrzymie, stare opactwo Benedyktyńskie, na którego terenie odbywają się koncerty muzyki klasycznej, co tydzień od lipca do początku sierpnia każdego roku. W opactwie znajduje się stała ekspozycja muzealna obejmująca zarówno lokalną historię, jak i geologię. Organizowane są tu też pojedyncze wystawy i happeningi. Pod tym budynkami klasztornymi rozległe piwnice i krypty są wykorzystywane do regularnych wieczorów jazzowych i innych wydarzeń.
Mam dylemat, bo nie wiem czy Caunes jest ładnym miasteczkiem czy nie, bo tyle samo tu interesujących skwerków, co brzydoty. Leży na wschodnim skraju nasłonecznionych winnic Minervois i szlaków spacerowych w górach Montagne Noir, pełnych jaskiń wapiennych, kamieniołomów marmuru i głębokich wąwozów rzecznych, a także zrujnowanych fortec katarskich.
Caunes słynie z lokalnego “szkarłatnego” marmuru o czerwonawo -pomarańczowym odcieniu, który był bardzo modny w XVIII wieku i był użyty do dekoracji Wielkiego Trianonu w Wersalu, Opery Paryskiej, czy Łuku Triumfalnego. Na ulicach Caunes, oraz wzdłuż tutejszej rzeki można dzisiaj oglądać marmurowe rzeźby stworzone przez lokalnych i przyjezdnych artystów. W miasteczku są galerie sztuki, organizuje się tu zajęcia i pokazy garncarskie.
Ciągle to miejsce mnie nie zauroczyło. Trochę brakuje mi kolorów i takich urokliwych detalii. Domy sa stare, ulice jak wspomniałam wąskie i trochę zbyt szare. Główną atrakcją jest opactwo, ale z wyglądu też nie rzuca na kolana, dziwnie schowane między budynkami. Spacerując wśród odrapanych budynków, nierównego bruku poczułam jednak intrygujący klimat tego miejsca i rozglądając się znalazłam parę perełek na których można było zawiesić oko. Pokażę wam parę zdjęć i sami zdecydujcie.
W Caunes są 3 targi tygodniowo – we wtorki, czwartki i soboty – mimo że jest to wioska licząca zaledwie 1400 mieszkańców.
Małe miasteczka Dee 
lubię takie małe miasteczka mają cudowny klimat …pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piękne zdjęcia, całość wygląda zachęcająco do zwiedzania.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak dla mnie miasteczkoma swój urok. Lubię takie klimaty małych miejscowości, wąskich uliczek, okiennic. . . Ehhh
http://www.miloscmamy.pl
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo lubię takie małe uśpione miasteczka. Odrapane ściany i bruk mają niepowtarzalny klimat. Fajnie pokazane,pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Bardzo podoba mi się tego typu zabudowa. Muszę przyznać, że ma swój klimat i urok
PolubieniePolubienie
O kurde, ale klimatyczne miasteczko!!! Tylko chyba ciężkie do wymowy, nie mamy pojęcia jak go wymówić 😉
PolubieniePolubienie
No mega klimatyczne!
PolubieniePolubienie
Pięknie – mnie się ta „szarość” podoba, to miasteczko zdaje się żyć własnym, prawdziwym życiem, a nie ruchem turystycznym.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tu masz racje. Turystów tam raczej mało i to przyciągnęło mnie 😊
PolubieniePolubienie
Właśnie urok takich miejsc kryje się w ich brzydocie i niedoskonałości. Takie piękno jest ciekawsze.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niestety, nic oryginalnego nie napiszę.
Moje klimaty,moje tematy,moje tego typu miasteczka.
Kocham takie uliczki, zwyczajność, a jednak nie zwyczajnośc,prostotę, a jednak zachwyt.
Urok, spokój i tylko ja.
Dziękuję i pozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niby nic oryginalnego, a pięknie jak zawsze
PolubieniePolubienie
Ale tam cisza i spokój, niesamowite miejsce!
PolubieniePolubienie
Lubię te Twoje okiennice i zaułki:) Zawsze kojarzą mi się z książkami z dzieciństwa, ale nie mam pojęcia dlaczego:D Po prostu patrzę na Twoje zdjęcia i jakbym otwierała książkę ❤
PolubieniePolubienie
Patrząc na zdjęcia, stawiam na to, że jednak jest to miasteczko urodziwe. Czasem brzydota jest urocza. 🙂 Lubię czasem powłóczyć się z aparatem po takich obdrapanych miejscach, bo zazwyczaj mają one zaułki – perełki.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam dokładnie to samo. Uwielbiam sie tak włóczyć
PolubieniePolubienie