Oglądaliście finały Roland Garros? Bo ja tak. Nie jestem jakąś wielką fanką sportu, ale tenis bardzo lubię, zwłaszcza na takim poziomie. Muszę przyznać, że te finały bardzo mnie ucieszyły. Wczoraj Rumunka Halep pokonała Amerykankę Stephens, a dzisiaj po raz już chyba 11 raz French Open wygrał Nadal, z wielką wirtuozerią pokonując Austryjaka Thiem. Ucieszyłam się, bo miałam tę przyjemność oglądać tę parę zwycięzców na żywo. Nadala widziałam na Wimbledonie (choć oglądanie jego rytuałów do najprzyjemniejszych nie należy), a Halep w zeszłym roku właśnie w Paryżu. Miło było wrócić wspomnieniami do tego miejsca. Słońce prażyło mocno, a my siedzieliśmy w napięciu, podążając wzrokiem za piłeczką. Niestety Halep w zeszłym roku przegrała i zrobiło mi się jej żal. Walczyła zawzięcie i robiła niezwykle pozytywne wrażenie. Koło nas siedzieli rumuńscy kibice z flagami swojego kraju, którzy z zapałem jej kibicowali i wydawali rozkoszne odgłosy przy każdej jej piłce.
Zapamiętałam korty French Open jako tropikalne królestwo pomarańczy. W tym kolorze były ręczniki (jestem szczęśliwą posiadaczką jednego z nich), spódniczki i spodenki czy koszulki wolontariuszy, wielkie, wygodne poduchy przez telebimem, kubeczki na kawę i oczywiście ceglana nawierzchnia też z daleka świeci pomarańczą. Atmosfera też była słonecznie ciepła i naprawdę marzę, że kiedyś uda mi się tam powrócić. Tam jest raj dla takich jak ja, co kochają robić zdjęcia.
A wy wybralibyście się kiedyś na taką imprezę?
Tenis jest dla mnie kompletnie obcym sportem. Nigdy się nim nie interesowałam jako widz, ani nie próbowałam sama go uprawiać.
Ale zdjęcia świetne 🙂
PolubieniePolubienie
Moim marzeniem jest obejrzenie na żywo ulubionego turnieju Wielkiego Szlema, czyli rozgrywek na trawiastych kortach Wimbledonu. Do paryskiej mączki jakoś mnie nie ciągnie. 😉
PolubieniePolubienie
Też tak myślałam, zwłaszcza, że byłam na Wimbledonie dwa razy, ale wbrew oczekiwaniom impreza była super, atmosfera niesamowita i dobrze było oglądać tenis na takim poziomie.
PolubieniePolubienie
Świetne zdjęcia. Pomarańcz bardzo wdzięczny do fotografowania 🙂
PolubieniePolubienie
Przyznam, że na zdjęciach tenis prezentuje się bardzo ekscytująco. Na żywo nie oglądałam jeszcze ani jednego meczu, ale gdybym miała taką okazję, chętnie bym z niej skorzystała. Dużo akcji i emocji!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z miłą chęcią bym się wybrał!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zdjęcia są mega ale na żywo nigdy nie widziałam żadnych rozgrywek
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chętnie bym pojechała. Nawet tylko do emocji 😀
PolubieniePolubienie
Ale zazdroszczę!!! Chętnie obejrzała bym mecz w Paryżu albo Londynie. Kiedyś w Krakowie panie grały w Pucharze federacji co mogłam na żywo obejrzeć. Graliśmy z Rosją. Jak dobrze pamiętam Aga przegrała z Szarapowa a Ula z Kuzniecova. Ale i tak było warto obejrzeć. Do zdjęć to jednak nie było najlepsze miejsce. W hali i bez całej tej paryskiej otoczki.
PolubieniePolubienie
Tenis daje mega dużo rozrywki. A Tenis w Paryżu to już w ogóle… 🙂
PolubieniePolubienie
Zdarzyło mi się odwiedzać różne hale tenisowe, oglądając zawodników trenujących ten zniewalający sport. A oglądanie rozgrywek w Paryżu musiało być podwójnie niesamowitym doświadczeniem 🙂
PolubieniePolubienie