Wędrujemy po kocich łbach, wzdłuż kamiennych i drewnianych domów, porośniętych gęsto kwitnącą roślinnością. Mieni nam się w oczach od nadmiaru kolorów; czerwone, a nawet purpurowe tulipany, żółte żonkile, niebieskie hiacynty i dzwoneczki układają się w zniewalający chodnik, oprawiony, jak dzieło mistrza wiosenną zielenią. Jest pięknie, jakbyśmy się nagle przenieśli z prawdziwego świata, do świata bajecznych cudów; wydaje się, że tuż za rogiem niebieską okiennicę otworzy dla nas bladolica księżniczka, lub skrzacik w czerwonej czapeczce wyskoczy nieoczekiwanie z kłączy winorośli.
Jesteśmy w Gerberoy, jednej z najpiękniejszych francuskich wiosek. Tych piękności jest we Francji 155. Skąd wiem? Od 1982 roku funkcjonuje w tym kraju spis najpiękniejszych wsi. Naprawdę znajdują się na niej tylko perełki, konkurencja jest wysoka, warunki, jakie trzeba spełnić nie są łatwe. Po pierwsze trzeba złożyć podanie o przyjęcie i to podanie musi poprzeć zdecydowana większość mieszkańców. Podstawowe kryteria są dwa: liczba mieszkańców wioski nie może przekroczyć dwóch tysięcy i w miejscowości muszą znajdować się, co najmniej dwa interesujące landmarki, o historycznej, lub artystycznej wartości. Po przyjęciu aplikacji, do wioski przyjeżdża specjalna komisja na wizytację. Panoszą się oni nieludzko, oglądają, sprawdzają, zadają pytania, zwracają uwagę na zaangażowanie mieszkańców, na ich specjalne inicjatywy. Tym razem kryteriów jest już 27, architektoniczne, ascetyczne, urbanistyczne itp., a gdy je delikwent spełni zostaje honorowo wpisany na listę najpiękniejszych. A wraz z wpisaniem pojawiają się również przywileje. Tu można znaleźć listę wszystkich tych piękności i trochę więcej informacji Les Plus Beux Villages de France
Wróćmy do Gerberoy. Wioska leży blisko granicy pomiędzy Normandią, a Pikardią, a kiedyś była to granica pomiędzy Królestwem Brytyjskim, a Francją i to jej położenie sprawiło, że niejednokrotnie Gerberoy była świadkiem krwawych walk. Od 922 istniał w niej zamek hrabiów Gerberoy, po którym niestety pozostały tylko ruiny, w postaci bramy. W 1592 zatrzymał się w Gerberoy ranny w bitwie pod Aumale, król Henryk IV. Dom, w którym mieszkał zachował się do dziś.
Na początku dwudziestego wieku postimpresjonistyczny malarz Henri Le Sinader uczynił z Gerberoy swoja przystań. Założył i wypielęgnował tu cudowny ogród w stylu włoskim, zamieniając tym sposobem Gerberoy w wioskę róż. Niestety, gdy my byliśmy w wiosce ogród był zamknięty dla zwiedzających, sezon zaczyna się dopiero w maju, ale znaczną jego część widać z daleka z pobliskiego wzgórza. Z tyłu za ogrodem widoczna jest również wieża kościoła St. Pierre, którego początki sięgają jedenastego wieku, a który niejednokrotnie ucierpiał wraz z zamkiem. Obecny wygląd zawdzięcza przebudowie w XV wieku.
W wiosce jest też małe muzeum z regionalnymi historycznymi i artystycznymi pamiątkami. Najbardziej polecam jednak powolne włóczenie się ulicami wioski, wdychanie tutejszego kwiatowego powietrza i podziwianie architektonicznych i kwiatowych detali wioski.
Nie znam Gerberoy ale znam wiele tych wiosek z rożnych podróży. Ta wyglada wyjątkowo Pieknie… Chce sie tam byc!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zdecydowanie polecam Aga, relaks na całego
PolubieniePolubienie
Bardzo interesujący wpis a zdjęcia bajeczne. Cudo !!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Taka wisienka na francuskim torcie! 😉 Rzeczywiście bajkowe miejsce a Twoje zdjęcia i opis dodatkowo zachęcają, żeby je odwiedzić. Tak z ciekawości – czy ta lista najpiękniejszych francuskich wiosek, o której piszesz, jest gdzieś do wglądu? 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O widzisz, dobrze, że pytasz, bo zapomniałam wrzucić linka, już uzupełniam. A tu dla ciebie: http://www.france-beautiful-villages.org/en
PolubieniePolubienie
Przepiękne miejsce! Dziękuję Pani za foto relację 🙂
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jaka tam ze mnie pani! Po prostu Dee, a miejsce faktycznie jest cudne!
PolubieniePolubienie
Z jakiej miejscowości się tu dostaliście? Zdjęcia oddają taki klimat, że chce się tam jechać już teraz. Te kolory, te delikatne i urocze elementy, te uliczki i klimat. Ahhhh poprawiłaś mi humor bo w Katowicach szaro i buro 🙂
PolubieniePolubienie
Jeździmy samochodem po Normandii. Z Paryża jest 1.40h czyli nie tak źle
PolubieniePolubienie
Spis cudownie pomaga w poszukiwaniu ciekawych miejsc. Miasteczko serio pięknie wygląda 💛❤️
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Robi wrażenie. Usiadłbym przy stoliku na słońcu, nalał czerwonego wina do kieliszka, pokroił ser pleśniowy na dębowej desce i delektował się chwilą.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Stereotyp, ale jaki przyjemny 😊
PolubieniePolubienie
Jejku, uwielbiam takie klimaty i strasznie zazdroszczę! Takie wioski dosłownie śnią mi się po nocach i tak sobie myślę, że chciałabym kiedyś zamieszkać w jednej z nich.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piękne miejsce! Jak będę kiedyś w pobliżu, to postaram się tam zajrzeć 😉
PolubieniePolubienie
Piękne miejsce.
Ależ chciałabym tam być. 🙂
Super blog. Zostaje i śledzę edrówki. 🙂
PolubieniePolubienie
Ale piękne kolory, genialne miejsce 🙂 Wygląda na bardzo klimatyczne:)
PolubieniePolubienie
Urzekające i niezmiernie klimatyczne miejsce. Piękne zdjęcia, to z kocimi łbami szczególnie 🙂
PolubieniePolubienie
Boże jak tam pięknie! Nie miałam zielonego pojęcia o tym, że takie cudne wioseczki można spotkać w Normandii! Wszyscy zachwalają Prowansję i jej klimatyczne miasteczka, a tu proszę taka niespodzianka. Dzięki za linka do listy najpiękniejszych francuskich miasteczek- myślę, że przyda się w przyszłości 🙂
PolubieniePolubienie
Pingback: Lyons-le Foret, gdzie każdy kącik kryje tajemnice | Nie zawsze poprawne zapiski Dee
Przepiękne miejsca 🙂
PolubieniePolubienie
francja nigdy nie była specjalnie dla mnie celem turystycznym. przyznaję jednak, że „pzrze ciebie” szczerze zapragnęłam tam pojechać 😉
PolubieniePolubienie
Wow!Jestem pod wrażeniem. Jest tyle pięknych miejsc na świecie, a nawet się o nich nie wie. Francja kryje wiele takich miejsc 🙂
PolubieniePolubienie
Pingback: Le Bec Hellouin – bajkowa wioska – Małe miasteczko Dee