Luźne rozważania o Afryce

Nie pisałam od grudnia zajęta przyziemnymi sprawami remontowymi, ale w międzyczasie wydarzyło się parę nietypowych, parę miłych rzeczy, o których mogłabym wspomnieć. O jednym muszę napisać na sto procent: o Afryce. To był nasz drugi pobyt na tym kontynencie, choć według poznanego Masaja pierwszy nasz wyjazd się nie liczy, bo Maroko to nie Afryka. Maroko to Arab Country. Prawdziwa Afryka to dzika Afryka. Zaczęłam się zastanawiać, czy jeszcze taka istnieje. W Kenii mieszkaliśmy w resorcie o cudnej nazwie Baobab. Szkoda, że nie Baobab Kraków (wielbiciele w Pustyni i w Puszczy wiedzą, o czym mówię). Teoretycznie wszystko było tam afrykańskie: budynki kryte strzechą, smukłe drewniane murzyńskie rzeźby, piękna afrykańska roślinność, rozrabiające wszędzie koczkodany, czarnoskórzy ludzie w obsłudze hotelu ( można mówić czarnoskóry czy jest to niepoprawne politycznie? Ciągle nie wiem.) Wszystko niby afrykańskie, a jednak… Poza ośrodkiem jest inna Afryka: rozwalające się domy, zbudowane ze starej blachy samochodowej, z plastiku czy cegły, podniszczone lepianki,  podziurawione drogi, wszędzie walające się śmieci, smród, ubóstwo, chude zwierzęta pasące się na górach odpadków. Która Afryka jest prawdziwa? Koleżanka powiedziała mi, żeby nie zwracać na to uwagi, że Afryka to przede wszystkim natura! Czyżby? Ile tej natury jeszcze zostało, gdy afrykańskie bezdroża toną w plastyku. Afryka z czasów Stasia i Nel już nie istnieje, ale przecież żaden kraj nie jest już taki jak był kiedyś. Jeździmy do Afryki szukać czegoś innego, odmiennego, ale czy jest jeszcze szansa to znaleźć?

399a9732

Afryka pełna natury

399a8610

Afryka prawdziwa

399a8684

Zawsze, gdy jadę do miejsc, gdzie wieje biedą i trudem to myślę sobie, że kapitalizm jest zły, bo pozwala jednym ludziom głodować, gdy inni opływają w luksusach. Ale z drugiej strony czy jest lepszy system? Komunizm pokazał, co potrafi w kilku krajach… Nie jestem politykiem. Jestem historykiem, analizatorem, ale czasami ciężko mi wyciągnąć wnioski.

Ostatnio przeczytałam wypowiedź jakiegoś afrykańskiego aktora: „Gdy wybuchło w Kenii powstanie przeciw białym kolonizatorom, to ludzie myśleli, że będzie wolność, że mieszkańcy Afryki w końcu wezmą sprawy w swoje ręce. I wzięli, tak skutecznie, że wybijają się wzajemnie: 1960 rząd kenijski zabija 3 tys Somalijczyków, dwadzieścia lat później kolejne 8 tysięcy;  w latach dziewięćdziesiątych w Rwandzie padł rekord, plemię Hutu, wybiło około miliona ludzi z plemienia Tutsi; w 2015 roku, w tym samym czasie, kiedyś świat przejmował się atakiem na paryską gazetę, gdzie zginęło 12 osób, w Baga, w Nigerii wymordowano 2 tys osób; w konflikcie pomiędzy Etiopią, a Erytreą zginęło prawie 700tys ludzi, po obu stronach; konflikt w Sudanie pochłonął prawie 2 miliony istnień ludzkich;  wojna domowa w Liberii 150 tys, o Sierra Leone czy Wybrzeżu Kości Słoniowej nie wspomnę. Mając to wszystko na uwadze czasami chciałbym, by wrócili kolonizatorzy ze swoim prawem i porządkiem

Ciarki mi przeszły po grzbiecie, po tym oświadczeniu. Czemu ludzie innym ludziom gotują taki los. Czemu ludzie ludziom są… Chciałam napisać zwierzętami, ale miałam ostatnio okazję poobserwować zachowania zwierząt i niestety w tym porównaniu ludzie wychodzą znacznie gorzej.

36 uwag do wpisu “Luźne rozważania o Afryce

  1. O miło widać nowy wpis, kiedy myśle o Afryce to robi mi się smutno bo właśnie ingerencja białych spowodowała wielkie zamieszanie. Czasy kolonialne przyniosły do tego kontynentu tylko ułudę porządku. Gdy trzeba było opuścić Afryke to nagle biali ustawiali w tym kraju pozory demokracji, ustanawiając sztuczne państwa i mieszając na nich wrogo do siebie nastawione plemiona. Dlaczego nikt nigdy nie zapytał Afykan o to jak chcą widzieć swoją przyszłość ? Jak chcą wytyczyć swoje granice? Teraz jest już na to za późno, zostawili sami sobie, bez wyobrażenia o tym co robić dalej. Nie wspomnę o grabieznej polityce zawłaszczania surowców naturalnych bez zabezpieczenia ekosystemów. Afryka to piękna ziemia ale zawsze poniewierana jak jej mieszkańcy. Cieszę się,ze pokazujesz całość a nie tylko idealną stronę dla turystów.

    Polubienie

    • Zdecydowanie się z Tobą zgadzam, dlatego takim szokiem było dla mnie przeczytanie, że ktoś tęskni za kolonialnym systemem. Ale podejrzewam, że zwykli ludzie po prostu tęsknią za stabilizacją i pokojem

      Polubione przez 1 osoba

      • Na pewno, myśle ze łatwiej było im żyć w zwykłej rutynie codziennego dnia i nie martwić się czy nagle ktoś nie wpadnie do ich domu z maczeta. Smutne to wszystko, zreszta w Polsce do dziś starsi ludzie mówią ze wolą jak była komuna bo może nie było co do garnka włożyć ale fabryka wysłała na wczasy pracownicze wiec była jakaś bezpieczna bańka mydlana w jakiej się żyło.

        Polubione przez 1 osoba

  2. Z jednej strony zazdroszczę Ci tej podróży ze względu na przyrodę ale z drugiej strony patrząc jaka tam bieda jest nie wiem czy byłabym w stanie się tym widokiem cieszyć. Zdjęcia są przepiękne i takie prawdziwe

    Polubienie

  3. Juz Maroko jest dla mnie bardzo egozytcznie, ale jeszcze pracujac w PL w biurze podrozy naogladalam sie przepieknych zdjec promujacych wlasnie resorty ktore opisujesz i nature. Dziekuje za przybizenie drugiego oblicza Keni. Nie pociagne tematu kapitalistyczno-politycznego, pozostawie po sobie mily wpis 🙂

    Polubienie

  4. Z Kenii pamiętam kontrasty -zarówno luksusowe hotele (Baobab bardzo mi się podobał), jak i chaty podobne do tych z Twoich zdjęć. Czasem miałam wrażenie, że tam wszystko było pod kątem turystów, choć z drugiej strony nie ma się czemu dziwić, turystyka pozwala zarobić miejscowym, nawet, jeśli ich policja wciąż przegania z plaży. 😉
    Kilka fotek z Kenii zamieściłam dawno temu: https://ugoldenbrown.wordpress.com/tag/kenia/

    Polubione przez 1 osoba

  5. Oczywiście że zwierzęta są fajniejsze od niektórych ludzi! Afryka piękna,serce naszego globu i takie zaniedbane. Ostatnio poszłam z koleżankami do knajpy i zamówiłyśmy, każda innego burgera, ja vegańskiego. Ja zjadłam wszystko one zostawiły nawet dużo i ja nie mogłam tak! Tyle jedzenie zmarnowanego, więc warzywa i trochę pieczywka podjadłam, ale one nawet się nie zastanowiły, że gdzieś tam w Afryce jest mała wioska i ludzie nie mają co do gara wrzucić. Wiem, może aż zbytnio się przejmuję, ale kurna nie cierpię kiedy jedzenie się marnuje 😔

    Polubione przez 1 osoba

  6. Kurczę. To cholernie dobry post i nie wiem, czy nie pierwszy raz, kiedy czuję po takowym niedosyt. Czy pierwsze zdjęcie jest Twoje, a jeśli tak, to jaka jest jego historia? Trafia do mnie totalnie, zresztą zrobiłem jedno w podobnym klimacie na Saharze (zbierałem czaszki pół godziny;). Czytałaś już Kapuścińskiego „Cała moja Afryka”?

    Polubione przez 1 osoba

    • Jeszcze nie czytałam, szczerze to dopiero teraz łyknęłam afrykańskiego wirusa i będę podążać tym tropem. Wszystkie zdjęcia są moje, a te czaszki ustawiły dzieciaki w jednej z wiosek. Robią duże wrażenie na żywo. Dziękuję za odwiedziny

      Polubienie

  7. Chciałabym kiedyś postawić swoje stopy na afrykańskiej ziemi, już wizyta w Maroko byłaby dla mnie niezłym przezyciem. Póki co zadawalam się podróżowaniem po naszej Anglunii, ewentualnie europejskim kontynencie 🙂 . Pozdrawiam i czekam na więcej.

    Polubienie

  8. Fascynują mnie takie miejsca. Tam, gdzie nie ma pieniędzy, ani wszystkich wygód faktycznie można znaleźć cos innego. 🙂

    Ps. Wyzysk nie ma nic wspólnego z kapitalizmem, idąc w lewą stronę jest tylko gorzej – socjalizm, czyli karanie ludzi za pracę i pochwała lenistwa, no i komunizm, wiadomo ile ofiar zostawił po sobie ten „system równosci”. 🙂

    Polubienie

  9. Masz rację, tutaj niewiele mówi się o sytuacji w Afryce. Marzymy o dzikiej Afryce, ale za rogiem ludność wcale nie ma tak wesoło. Niemniej mam nadzieję kiedyś odwiedzić Kenię i Tanzanię, i zobaczyć na własne oczy co w trawie piszczy.

    Polubione przez 1 osoba

  10. Niezwykły post. Ujęłaś w nim to, co najistotniejsze, że przyroda piękna, ale często zaśmiecona, że obok pięknych resortów bieda, że człowiek człowiekowi potrafi gotować straszny los i to znacznie brutalniejszy niż mamy do czynienia w świecie zwierząt. W takich momentach podróżniczych człowiek mierzy się z emocjami, często przeciwnym i czasami nie wie co myśleć, jak interpretować i niekiedy nasuwa się pytanie dlaczego? Natura jest piękna, niezwykła i wyjątkowa, ale poczynania i wybory ludzi już niekoniecznie. Podróż Dorotko piękna i zdjęcia fantastyczne. Dziękuję Ci bardzo 🙂

    Polubienie

  11. Marzy mi się Afryka, mam nawet zapisane co konkretnie chce zobaczyć, czego doswiadczyć. Afryka kojarzy mi się z przygodą z krajobrazami ze wspaniałym nocnym niebie i odgłosami zwierząt słyszanymi posród nocy. Wspaniale że doświadczyłaś Afryki, szkoda że to drugie gorsze oblicze rzuciło cień na odbiór miejsca.

    Polubienie

  12. Ja byłam tylko w Egipcie, ake raczej trudno znaleźć tam Afrykę. Mój maz za to pracował w wielu krajach afrykańskich, na wsch i zach wybrzeżu i na Madagaskarze. Widział prawdę, lepianki, błotniste drogi, coś na kształt lotniska i ludzi, którym nie za bardzo chce się pracować, choć czasem sprzedają rękodzieło. Afryka ma z pewnością dwa oblicza, turystyczne i prawdziwe. Które lepsze? Nie wiem. Ciekawy tekst i przemyślenia.Pozdrawiam

    Polubienie

  13. To prawda, w niektórych krajach, które do tej pory poszczegaliśmy jako raj na ziemi, różowe okulary szybciutko spadają z nosa z wielkim hukiem!Nic już nie jest takie, jak było przed naszym przyjazdem. Przerażające jest to, że w większości przypadków dotyczy to Czarnego Kontynentu 😦 Świetny tekst!

    Polubienie

  14. W głębokiej Afryce byłam tylko w Kenii, ale uderzała mnie bieda tych ludzi i to powszechnie wypowiadane zdanie, by „nie zwracać na to uwagi”. Tylko jak to robić? Jak można przechodzić obok biedy, kiedy dookoła resorty pławią się w luksusie. Prawdziwa Afryka jest poza hotelami i chociaż biedniejsza, to wcale nie gorsza.

    PS. A co do mówienia „czarnoskóry”, to właśnie Kenia nauczyła mnie, że można mówić nawet „czarny” i nikt się tam nie obraża. Oni mówią o mnie „biała” i śmieją się, że piję za mało coca-coli i dlatego jestem jaśniejsza. Nie miało to żadnego rasistowskiego nacechowania, wręcz przeciwnie – było wyłącznie stwierdzeniem faktu i to wypowiadanym po obu stronach z uśmiechem.

    Polubienie

  15. Maroko faktycznie ma niewiele wspólnego z prawdziwą Afryką, jednak i tam widać mnóstwo kontrastów. A ta prawdziwa Afryka budzi bardzo mieszane uczucia – z jednej strony cudowne krajobrazy i niesamowita przyroda, z drugiej – dramat tysięcy ludzi… Takie podróże są trudne, ale pozwalają na wyniesienie z nich jeszcze większej nauki.

    Polubienie

  16. Pingback: Safari | Nie zawsze poprawne zapiski Dee

  17. Afryka… ciężko ogarnąć ją w kilku słowach, tym bardziej, że Afryka to cały kontynent, a nie jedno państwo i te państwa Afrykanskie bardzo się miedzy sobą różnią. Ale mam wrażenie, że my przyjeżdżający jako turyści do Kenii mamy tendencję do zauważania bardziej tej biedy, niż dobrych rzeczy. Bieda jest, owszem, ale często wynika ona z podejścia ludzi do życia (brak planowania, życie na zasadzie”jakoś to będzie” – i z reguły jakoś to jest, podejście typu „mam trochę i to mi wystarczy”) oraz ogromnej korupcji władzy. Nie zauważamy natomiast takich rzeczy, jak nowoczesne budynki w Nairobi czy fakt, że Kenia była pierwszym krajem na świecie, gdzie wprowadzono stosowaną dzisiaj powszechnie możliwość płatności w sklepach i przesyłania sobie pieniędzy przez komórkę! Dzisiaj wielu kenijczyków nosi przy sobie tylko trochę drobnych, bo za wszystko, nie przesadzam, wszystko można zapłacić telefonem. Nie musi to nawet być smartfon, chociaż smartfony ma większość ludzi. Ba! Więcej ludzi ma smartfony niż lodówki w domach. Zresztą te domy – okej, są lepianki, są chatki, ale większość moich znajomych mieszka w normalnych, murowanych domach, ma telewizory (płaskie oczywiście), kuchenki obok tradycyjnych palenisk, samochody.

    Mój znajomy Kenijczyk z kolei opowiadał mi, że są osoby, które psioczą na kolonizatorów, bo przed ich przybyciem życie było prostsze – co z tego, że nie było elektryczności czy telewizji, broni palnej czy coca-coli. Nikt tego nie potrzebował, żyło się w chatkach na sawannie i było się zadowolonym. To sporo mówi o Kenii. Trudno mierzyć jest Afrykę naszą miarą, to chyba niemożliwe.

    Polubienie

    • Zdecydowanie niemożliwe. Od przyjazdu siedzę w książkach, blogach próbując zrozumieć fenomen Afryki. Zafascynowała mnie. Podejrzewam, że najpierw musiałabym zrozumieć mentalność mieszkańców. I muszę więcej pojeździć, albo i pomieszkać. Taki plan na pózniej, póki co, będę zgłębiać twojego bloga.

      Polubienie

  18. Niewątpliwie chciałabym odwiedzić kiedyś Afrykę, nawet jeśli ta podróż pod pewnymi względami nie byłaby łatwa. Tak jak piszesz, na miejscu człowiek styka się z biedą, z ludzkim nieszczęściem, a z drugiej strony ze wspaniałą przyrodą i cudownymi widokami. Ale po to człowiek wyjeżdża poza granice własnego państwa, by przekonać się, jak jest gdzie indziej, jak inni żyją itd.

    Polubione przez 1 osoba

Księga gości

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.