Scena rodem jak z filmu. Lotnisko godzina popołudniowa. Leniwie płynie czas pasażerom czekającym na samolot do Londynu. W bramce obok dobiega końca odprawa pasażerska samolotu lecącego do Irlandii, za ostatnim człowiekiem zamykają się drzwi, gdy nagle kobieta, na oko sześćdziesięcioletnia wpada na hol, przepychając łokciami pasażerów i krzycząc głosem pełnym rozpaczy:
-Stop, zatrzymajcie samolot, ja muszę zdążyć.
Przed drzwiami zatrzymuje ją obsługa lotniska, ale kobieta ciągle wrzeszczy w niebogłosy:
– ja mam jutro rano lekarza, ja muszę tam być, muszę zdążyć na ten samolot olaboga olaboga…. Wyrywa się stewardesie, szarpnięciem otwiera drzwi i wpada na korytarz prowadzący do samolotu. Na nieszczęście samolot właśnie się oddala. Kobieta pada na ziemię, jak dziecko w akcie histerii i krzyczy ile sił w płucach:
– Olaboga olaboga i co ja teraz zrobię, co ja zrobię! Zawróćcie samolot, ja muszę do lekarza.
Dwójce pracowników lotniska, po jakimś czasie udaje się uspokoić kobietę i pasjonujące widowisko, dla większości pasażerów, się kończy. Udaje mi się jeszcze dowiedzieć, że kobietę przytrzymano dłużej przy skanowaniu bagaży, bo miała w torebce kilka butelek z lekarstwem. Szczerze wam powiem, na początku mnie zatkało, potem chciało mi się śmiać, a na końcu to było mi jej żal. Tylko raz zdarzyło nam się raz spóźnić na samolot, bo pojechaliśmy na złe lotnisko. Pamiętam tę złość i bezsilność. Nikomu nie życzę. A wam się kiedyś coś takiego przytrafiło?
ja za mało latam, żeby mieć takie przygody ale raz miałam taką sytuację: wieczór, siedzę w wannie, pełen relaks, szefa wysłałam do Paryża, jutro w pracy luz i dzwoni służbowa komórka. Patrzę, to szef. Kurde, myślę, powinien być w samolocie kilkaset metrów nad ziemią! Odbieram a mój szef rozbrajająco oświadcza, że pomyliły mu się godziny i jak dotarł na lotnisko to jego samolot już odleciał, czy mogłabym mu przebukować lot???
Zrobiłam to. W wannie:-P Dodam, że pracuję w dużej korpo i to nie było proste
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To tylko dowód na to, że kobieta potrafi, bo jeśli ty mogłaś to zrobić w wannie, to tym bardziej szef mógł to załatwić na lotnisku. Brawo Ty!
PolubieniePolubienie
Trochę się w życiu nalatałam, ale takiej sytuacji, jak opisana, nie widziałam, ani sama nie przeżyłam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie zdarzyło mi się nigdy nie zdążyć na samolot, ale w tym roku było blisko. Leciałam ze Stansted do Bordeaux. Okazało się, że moja walizka jest cięższa, niż ustawa przewiduje, i choć samolot nie był pełny, to absolutnie nie było mowy o tym, żeby mi to darować. Musiałam iść zapłacić dodatkowe 40 funtów za nadbagaż, a następnie wrócić do kolejki, która zrobiła się w tym czasie dużo dłuższa. Gdy już udało mi się pozbyć walizki, udałam się na prześwietlenie bagażu i okazało się, że mam za dużo płynów (mini szampony, żele pod prysznic, lakier do paznokci, itp). To znaczy, nie mieszczą się one wszystkie w jedną tylko plastikową torebkę. Nie wiedziałam, że tak jest, nie spotkałam się wcześniej na żadnym lotnisku z zasadą, że taką torebkę można mieć tylko jedną (a latam dużo), a w hali odlotów ten szczegół nie pojawił się na żadnej tablicy informacyjnej. Pan z kontroli był nieubłagany (stosował metodę zdartej płyty), więc musiałam znowu wyjść z kolejki i nadać mój bagaż podręczny jako dodatkową sztukę do luku – czyli dodatkowo też zapłacić, 30 funtów. A potem utknęłam przy kontroli, bo dwie osoby przede mną miały przetrzepywane torebki i obsługa bynajmniej się nie spieszyła. Na samolot ostatecznie zdążyłam, ale bagaż kosztował mnie prawie dwa raz więcej niż sam bilet… Nigdy więcej nie zawitam na Stansted 😉
PolubieniePolubienie
Nie, na szczęście mi się to jeszcze nigdy nie zdarzyło, ale ja latam monotonnie Goteborg-Gdańsk i z powrotem lub Goteborg -Warszawa. To tylko w tym roku w ostatnich tygodniach tak się rozhasałam…
Ale widziałam prawie identyczną sytuację jak ta twoja, na lotnisku we Frankfurcie ostatnio. Tylko samolot był z tych wielkich więc na bank leciał na inny kontynent. Powiem ci, że było mi tej kobiety bardzo żal.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
PS. zmiana układu strony? Podoba mi się, mam wrażenie, że jest bardziej czytelnie
I zdjęcia można łatwo pooglądać
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo dziękuje, cieszę się, że się podoba. To mi ulżyło 😘😘
PolubieniePolubienie
Dee
a zdjęcia robisz piękne! nikogo nie słuchaj, rób jak ci serce mówi, bo są absolutnie piękne!
PolubieniePolubienie
Miałam kilka samolotowych przygód, niestety na lotniskach i podczas lotu może zdarzyć się naprawdę wszystko….
PolubieniePolubienie