Jeszcze lato w pełni i oby piękna pogoda utrzymała się jak najdłużej, więc pomyślałam, że może przyda się krótka lista plaż, na jakie można wybrać się w moim pięknym hrabstwie. Nie tylko mieszkańcy Kent mogą skorzystać, ale również zapraszam mieszkańców stolicy. Wystarczy wsiąść do pociągu ( nie byle, jakiego) i po około godzinie znaleźć się na słońcu, na złocistym piasku, bo plaże kentowskie są przeważnie piaszczyste
Oto moja lista 5 plaż
- Botany Bay w Broadstairs –
Według mnie najładniejsza z kentowskich plaż i jakby mniej zatłoczona, choć jej sława roznosi się z roku na rok szybciej. Jest to raj dla rodzin z dziećmi; piasek jest bialutko-żółciutki i drobniutki jak kaszka manna, woda płytka i nieprzerośnięta zbytnio wodorostami. Plaża schowana jest w zatoczce, między białymi, kredowymi klifami, rajem dla fotografów. Botany Bay to najbardziej na północ wysunięta plaża Broadstairs. Nazwa pochodzi od miejsca, o bliźniaczym imieniu w Australii, do którego wysyłano złapanych przemytników, którzy właśnie tutaj próbowali chować swe skarby wśród białych skał. Plaża jest szeroka podczas odpływu, natomiast przypływ wyrywa z niej spory odcinek lądu. W sezonie na plaży jest czynna toaleta, ratownik, kafejka z fast- food’em, punkt pierwszej pomocy i można wynająć fotele plażowe. Jeśli jednak szukalibyście innych typowo turystycznych atrakcji typu salon gier, to niestety nie ma. W sezonie nie można na plażę przychodzić z psami, w godzinach od 10 do 18. Adres: Marine Drive Broadstairs CT10 3LG
- Sunny Sands w Folkstone –
Kolejna piaszczysta plaża w Kent. Piasek jest tak dobry, że corocznie odbywa się tutaj festiwal budowania zamków z piasku. Plaża położona jest zaraz obok rybackiego portu i jest bardzo popularna. Króluje nad nią ludzkich rozmiarów folkstońska syrenka, posąg podobno wzorowany na syrence Andersena z Kopenhagi. Według mnie podobieństwo jest tylko w pozycji siedzącej, twarz jest zupełnie inna. W porcie można znaleźć sklepy, bary, restauracje, czego dusza zapragnie. Niedaleko plaży są dwa długoterminowe parkingi, ale i od stacji pociągowej idzie się około 10 min. Adres Folkestone CT19 6AA
- Margate Main Sand –
kolejna piaszczysta plaża w zatoczce, ale na szczęście przypływ jej nie szkodzi. Bardzo chętnie odwiedzana przez rodziny z dziećmi, ze wzglęgu na bliskość do pociągu i innych atrakcji, które zapewnia Margate, zwłaszcza tzw arkady, czy jakbyśmy to nazwali salon gier. Gdy się ma już dość piasku, słońca i wody, można zabrać dzieciaki do arkad i tam dopiero mają frajdę. Oczywiście wszystko odpowiednio kosztuje, niby nie są to duże sumy, ale na jednej grze się przecież nie kończy. Psom na plażę w sezonie wstęp jest wzbroniony, o każdej porze. Co roku odbywają się tu zawody w crossach i turniej piłki plażowej. Adres Marine Terrace, Margate, CT9 1XJ
- Viking Bay Broadstairs –
złocisty piasek, seledynowe morze, białe domki i zacumowane łódki, tak w skrócie można opisać to miejsce. Szczęśliwa plaża w kształcie końskiej podkowy odwiedzana jest rocznie przez tysiące plażowiczów, a zapoczątkował to szaleństwo wielki pisarz Karol Dickens, który z wielką pasją pisał o swych wakacjach nad morzem. Idealnie nadaje się do morskich sportów, kąpieli słonecznych, spacerów po grzbietach białych klifów i nad brzegiem morza. Od marca do października działa tam szkoła surfingu dla wszystkich miłośników sportów wodnych http://kentsurfschool.co.uk/. Niestety ta plaża jest również nieprzyjazna pieskom. Adres: Victoria Parade, Broadstairs, CT10 1NB
- Dumpton Gap niedaleko Ramsgate.
Niestety plaża ta należy do tych, co pojawiają się przy odpływie, a prawie całkowicie znikają przy przypływie. Należy o tym pamiętać, by nas nie spotkała przykra niespodzianka. Wymieniam jednak tę plaże, bo jest ona bardzo przyjazna naszym czworonożnym przyjaciołom. Jeśli chcemy popluskać się z psiakiem, to zapraszam na Dumpton Gap. Adres Dumpton Gap Road, Broadstairs, CT10 1TD
Zdecydowanie nr 1, wydaje mi się najdziksza. Nie przepadam za leżeniem na plaży, ale taka dzika plaża to może być idealna odskocznią 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Masz racje Kasiu, uwielbiam się tam szwendać wsród skał.
PolubieniePolubienie
Ja też głosuję na jedynkę ze względu na australijskie skojarzenia 🙂 Nie dość, że przypomina 12 Apostołów z Great Ocean Road, to jeszcze ta nazwa! Tylko jedno pytanie – czy naprawdę plaża w Kent została nazwana po australijskiej Botany Bay, czy było odwrotnie?
PolubieniePolubienie
Darek wiem, że dziwne, ale to Cook nazwał Botany Bay w Australii i faktycznie stworzono tam kolonie dla przestępców. W Anglii na początku była to nazwa zwyczajowa i tak zostało. Teraz odkrywają ją plażowicze
PolubieniePolubienie
Jak pokazuje przykład nr 1 wcale nie trzeba jechac w tropiki by trafić na piękną plażę 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piękny i zachęcający do odwiedzenia opis plaż.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki za fajny opis!
PolubieniePolubienie
Nie będę oryginalna – nr 1 – te białe klify robią wrażenie.
PolubieniePolubienie
Zdjęcie numer 1 wbija z zachwytu w fotel.Wow, jak tam jest pięknie. Nie zdawałam sobie sprawy, że taka egzotyka jest w Europie 🙂
PolubieniePolubienie
Wyglądają świetnie na odpoczynek i relaks przy książce! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bylam:) polecam jest dokladnie tak jak opisujesz Dee
PolubieniePolubienie
Dwie zwiedziliśmy a pozostałe zamierzam też zobaczyc. Piękny opis, zachęcający do odwiedzenia 🙂
PolubieniePolubienie
Wszystkie są piękne.Miałam i mam ponownie okazję być tutaj.Wybrzeże od Herne Bay do Folkstone przeszłam całe, cudo! Oczywiście nie od razu i nie jednego dnia ale przeszłam😀.Świat jest piękny. Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie